Dowiedz się jak ważne jest szkliwo nazębne, co może je uszkodzić i czy można odbudować zniszczone szkliwo.
Może nie jest tak
twarde jak diament, ale mówi się, że jest twarde jak kamień - szkliwo zębowe,
bo o nim mowa, to prawdziwa tarcza dla naszych zębów, która wyjątkowo
skutecznie chroni zęby przed działaniem wielu szkodliwych czynników. Niestety,
mimo swej niezwykłej twardości i wytrzymałości szkliwo nie jest tkanką
niezniszczalną, dlatego warto szczególnie o nie zadbać.
Dbaj o dobrą „formę”
szkliwa
Szkliwo to wierzchnia warstwa zęba, której głównym zadaniem
jest jego ochrona. To również bariera, która broni wnętrze naszych zębów przed
uszkodzeniem oraz przed przenikaniem bakterii i innych drobnoustrojów. Jest ono
do tego celu świetnie przygotowane, bo to najtwardsza tkanka w ciele człowieka.
Jej twardość wynosi aż 5-6 punktów w dziesięciostopniowej skali Mohsa. Co w
praktyce sprowadza się do tego, że trudno je zarysować nawet przy pomocy noża!
Jednak pomimo tego, że jest tak odporne i zbudowane w 96 proc. z minerałów, o
szkliwo należy dbać i jak każdy pancerz poddawać odpowiedniej „konserwacji”.
Jeśli nie będziemy tego robić, to grożą nam poważne konsekwencje. – Uszkodzenie szkliwa może prowadzić do
nadwrażliwości naszych zębów. Dzieje się tak, gdyż to właśnie ono chroni zębinę
i kanaliki zębinowe, czyli wnętrze zęba, przed bodźcami termicznymi,
chemicznymi oraz dużym stężeniem soli i cukrów - mówi Romana
Markiewicz-Piotrowska, lekarz stomatolog z kliniki Piotrowscy &
Bejnarowicz.
Dieta kontra szkliwo
Do zniszczenia szkliwa możemy doprowadzić na kilka sposobów. Pierwszym
z nich jest niewłaściwa dieta. Prawdziwymi wrogami ochronnej powłoki naszych zębów
są pokarmy zawierające kwasy oraz wszelkiego rodzaju słodycze. – Pojawienie
się kwasów w jamie ustnej obniża pH, co w konsekwencji prowadzi do wypierania
minerałów, z których zbudowane jest szkliwo. Podobnie działają słodycze, które
zwiększają wydzielanie kwasów. Dlatego jeśli chcemy, żeby nasze szkliwo było w
dobrym stanie, musimy usunąć z naszej diety w szczególności napoje energetyczne,
izotoniczne, soki, alkohol, kwaśne potrawy oraz słodycze – podkreśla lekarz stomatolog.
Kolejnym wrogiem naszego szkliwa są choroby. Najniebezpieczniejsze
są te, które prowadzą do cofania się kwasów żołądkowych w górę układu
pokarmowego. Wśród nich są między innymi bulimia czy refluks
żołądkowo-przełykowy. Uszkadzają one „pancerz” zębów głównie od ich strony
wewnętrznej. Niebezpieczne dla szkliwa, pomimo jego wytrzymałości na
zgniatanie, są również wady zgryzu oraz bruksizm, czyli zaciskanie i zgrzytanie
zębami podczas snu. Kolejnym czynnikiem
wpływającym negatywnie na stan szkliwa jest nie tylko palenie papierosów, ale
również nieumiejętnie przeprowadzony zabieg wybielania zębów, który ma usunąć
powstałe w jego wyniku przebarwienia. Jak nietrudno zauważyć szkliwo każdego
dnia jest wystawiane na próbę. Na szczęście istnieją sposoby, żeby utrzymać je
w dobrej formie oraz naprawić, gdy jest to potrzebne.
Ślina działa ochronnie?
Jak się okazuje, duża ilość śliny ma dobry wpływ na kondycję
szkliwa. – Ślina chroni nasze szkliwo przed działaniem kwasów i bakterii oraz
przywraca prawidłowe pH. Poza tym znajdujące się w niej związki wapnia, fluoru
oraz fosforany uzupełniają mikroubytki na powierzchni szkliwa – tłumaczy doktor
Markiewicz-Piotrowska. Choć brzmi to dość paradoksalnie, żeby utrzymać nasze
szkliwo w dobrym stanie po spożyciu posiłku, nie należy myć zębów przynajmniej
przez 30 minut i wyzwolić więcej śliny. Warto również przepłukać zęby wodą w
celu neutralizacji działania kwasów.
Pomimo tego, że większość z nas posiada wiedzę, jak dbać
prawidłowo o szkliwo, to bardzo często z niej nie korzystamy. Co więcej, czasem
działamy zupełnie na przekór – bo faktem jest, że większość osób nie stroni od
słodkich napojów i potraw. Prowadzi to w dłuższym okresie do uszkodzenia (erozji)
szkliwa. Objawia się ono najczęściej nadwrażliwością zębów (na bodźce termiczne
czy chemiczne), ich żółknięciem (warstwa szkliwa staje się cienka), spękaniem
(przy krawędziach), a także przezroczystością
(dotyczy to głównie zębów przednich). Gdy zauważymy któryś z tych objawów,
warto udać się do stomatologa. W zależności od stopnia zaawansowania erozji
dobierze on właściwe leczenie. – Jeśli
szkliwo pacjenta nie jest bardzo zniszczone, można przeprowadzić zabieg
fluoryzacji, który wzmocni i zremineralizuje zęby. W przypadku zaawansowanej
degradacji, gdy szkliwo zostało uszkodzone, możemy w jego miejsce zastosować
materiały światłoutwardzalne. Są one podobne do tych, których używamy przy
naprawie ubytków – tłumaczy lekarz stomatolog.
Przestrzeganie zasad
Żeby uniknąć konieczności naprawy szkliwa, najlepiej jednak
przestrzegać podstawowych zasad w zakresie doboru odpowiedniej diety oraz
higieny jamy ustnej. Wtedy pancerz naszych zębów będzie mniej podatny na
uszkodzenia.
Więcej o zdrowym i pięknym uśmiechu
na piotrowscybejnarowicz.pl
Ekspert:
Lekarz
dentysta Romana Markiewicz – Piotrowska z Kliniki
Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa. Absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, odbyła staż w
Akademickim Centrum Stomatologii i Medycyny Specjalistycznej. Doświadczenie
zdobywała między innymi we Włoszech oraz w Stanach Zjednoczonych. Przez lata
pracy zdobyła szeroką wiedzę w dziedzinie protetyki, implantoprotetyki,
endodoncji oraz stomatologii zachowawczej, ucząc się od najlepszych dentystów
na świecie. Ukończyła również podyplomowe studia z dziedziny coachingu zdrowia.